Marilyn Monroe
http://marilyn-monroe.cba.pl/

There's No Business Like Show Business (1954)
http://marilyn-monroe.cba.pl/viewtopic.php?f=28&t=200
Strona 1 z 1

Autor:  castagna [ 10 września 2015, o 23:09 ]
Tytuł:  There's No Business Like Show Business (1954)

Obrazek

Nie ma jak show – musical amerykański z 1954 w reżyserii Waltera Langa.

Małżeństwo Molly (Ethel Merman) i Terence Donahue (Dan Dailey) - artyści rewiowi wraz z trójką dzieci występują w zespołach objazdowych. Po latach ciężkiej pracy odnoszą sukces w Nowym Jorku, jednak dorosłe już dzieci chcą rozpocząć własne życie. Pierwszy z synów Tim (Donald O'Connor) zakochuje się w ślicznej szatniarce Vicky (Marilyn Monroe), zaś drugi Steve (Johnnie Ray) postanawia porzucić rodzinny zespół.

Obrazek

Cytuj:
Gatunek: musical
Rok produkcji: 1954
Data premiery: 16 grudnia 1954
Kraj produkcji: Stany Zjednoczone
Język: angielski
Czas trwania: 117 min
Reżyseria: Walter Lang
Scenariusz: Phoebe Ephron, Henry Ephron
Główne role: Marilyn Monroe
Muzyka: Irving Berlin, Alfred Newman
Zdjęcia: Leon Shamroy
Wytwórnia: 20th Century Fox
Dystrybucja: 20th Century Fox


Obrazek

źródło:
wikipedia, filmweb


zapraszam do dyskusji :)

Autor:  dorcia72 [ 12 września 2015, o 12:01 ]
Tytuł:  Re: "There's No Business Like Show Business" (1954)

Zawsze podobało mi się to zdjęcie z reklamy filmu.

Obrazek

Filmu w całości nigdy nie widziałam, jedynie jakieś fragmenty na YT. Jedyne co mnie tu interesuje to piosenki wykonywane przez Marilyn, bardzo je lubię :) szczególnie "After you get.."

Obrazek

Z Emmeline Snively, założycielką Blue Book, gdzie Norma Jeane stawiała pierwsze kroki jako modelka

Obrazek

W studio filmowym odwiedziła na planie Brando, który grał wtedy Napoleona :) 21 sierpnia 1954

Obrazek

Autor:  ElsieMarina [ 12 września 2015, o 13:00 ]
Tytuł:  Re: "There's No Business Like Show Business" (1954)

Film mi się nie podobał. Brak fabuły, okropne piosenki, które w ogóle nie wpadały w ucho. Jedynie od strony wizualnej ten film zasługuje na plus, za piękne sceny i kostiumy. Jeśli ktoś nie oglądał to na prawdę niczego nie stracił.

Autor:  castagna [ 7 stycznia 2016, o 21:56 ]
Tytuł:  Re: There's No Business Like Show Business (1954)

Elsie, o kurczę :o a ja go sobie ostatnio kupiłam na DVD :lol: aż nie chce mi się go odpalać teraz :lol:

Autor:  ElsieMarina [ 30 października 2016, o 01:04 ]
Tytuł:  Re: There's No Business Like Show Business (1954)

Joe był obecny na planie, kiedy Marilyn tańczyła i śpiewała do piosenki "Heat Wave". Marilyn po kilku ujęciach podbiegła do niego aby go objąć, leczo on odsunął się. Był zły, że ona paraduje w skąpym stroju, a męska część ekipy puszcza do niej oczka. Joe kipiąc złością wyszedł.

Zdenerwowana i zakłopotana Marilyn natychmiast pomyliła takt, zgubiła krok, zapomniała tekstu i okropnie się pocąc, poślizgnęła się i upadła. Sidney Skolsky rzucił się jej na pomoc z drugiego końca sceny.


Później kiedy się uspokoiła i poprawiła makijaż Sydney przedstawił ją Pauli i Susan Strasberg. W takich warunkach właśnie się poznały.

Autor:  Narcissa [ 30 października 2016, o 10:29 ]
Tytuł:  Re: There's No Business Like Show Business (1954)

Ten Joe to powinien poskramiać swoją zazdrość, bo to nie jest normalne zachowanie. Biedna Marilyn.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/