Forum Marilyn Monroe


Strefa czasowa: UTC + 1


Teraz jest 28 marca 2024, o 18:57



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Witaj w kuchni Marilyn
PostNapisane: 15 grudnia 2014, o 19:40 
Administrator
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a): 15 lipca 2014, o 22:54
Posty: 2820
Co jadła jedna z najjaśniejszych gwiazd kina?

Kiedy była żoną Jima piekła co drugi dzień chleb i próbowała różnych eksperymentów kulinarnych, które jej nie wychodziły. Potrawy dobierała raczej kolorystycznie np. marchewkę z groszkiem. Nie miała doświadczenia w gotowaniu i często zdarzały jej się pomyłki np. dosypanie do kawy soli. Jim uwielbiał łowić ryby, których ona nie potrafiła przygotować na obiad. Lubiła jeść kanapki z sałatą i tuńczykiem, a Jim dostawał do pracy lunch w postaci kanapki z zimnym jajkiem.

W 1952 roku w czasopiśmie Pageant ukazał się artykuł, w którym aktorka opisywała swoją dietę. Na śniadanie jadła surowe jajko wymieszane z ciepłym mlekiem. Obiad składał się ze steku, wątróbki lub jagnięciny z dodatkiem surowych marchwi. Na deser jadła pucharek lodów z gorącą polewą krówkową.

Kiedy nie była na diecie to jadła hot-dogi i hamburgery, ale jej największą miłością były steki na które często wraz z pieczonymi ziemniakami zapraszała swojego masażystę Ralpha Robertsa.

Kiedy mieszkała z Joe uczyła się przyrządzać kuchnię włoską i często jadła w restauracji należącej do swojego męża.

Bardzo dużo gotowała w 1957 roku kiedy mieszkała z Arthurem (przytył przez pierwsze pół roku ich małżeństwa ponad 8 kg), robiła własny makaron i czerpała inspirację z książki Radość gotowania.

W czasie podróży do Meksyku polubiła takie potrawy jak tacos i enchiladas.
Pod koniec swojego życia bardzo schudła i piła dużo owocowych soków.

Jej ulubionym alkoholem był Dom Perignon rocznik 1953 do którego lubiła jeść kawior.

W książce Fragmenty możemy znaleźć przepis Marilyn na farsz do drobiu.

_________________
Zmęczyła mnie rola symbolu - pragnę być człowiekiem. Greta Garbo
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Witaj w kuchni Marilyn
PostNapisane: 15 marca 2015, o 09:08 
Administrator
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a): 15 lipca 2014, o 22:54
Posty: 2820
- Marilyn jadła również krakersy i masło orzechowe.
- Podczas kręcenia "Rzeki bez powrotu" jadła homara.
- Kiedy była w Korei zajadała się kanapkami z serem
- W restauracji Romanoff's na imprezie zorganizowanej na jej cześć podano Chateaubriand (rodzaj francuskiej potrawy)
- W 1957 roku na śniadanie jadła 3 jajka sadzone, tosty i piła Bloody Mary. Na Lunch podczas pobytu na farmie w Roxbury serwowała salami lub kanapki z serem. Na obiad jadła przeważnie steki lub kotlety jagnięce z serem.
- Na obiedzie z Yvesem Montandem jadła lasagne, kiełbaski i czekoladowy pudding.
- Podczas pracy przy The Misfits piła maślankę i barszcz.
- Jej ulubioną włoską potrawą było fettuccine piccata.
- W 1962 roku na śniadanie jadła jajka na twardo i tosty, na lunch natomiast lubiła zjeść steki.
- W jej lodówce w 1962 roku znajdował się wędzony jesiotr, żytni chleb, ser, wędzony łosoś i szampan.
- Na swoje ostatnie śniadanie zjadła grejpfruta.

_________________
Zmęczyła mnie rola symbolu - pragnę być człowiekiem. Greta Garbo
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Witaj w kuchni Marilyn
PostNapisane: 26 marca 2015, o 20:16 
Początkująca modelka
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a): 8 grudnia 2014, o 13:13
Posty: 38
Ilekroć słyszę o tym szampanie, tak mam ochotę się go napić...
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Witaj w kuchni Marilyn
PostNapisane: 26 marca 2015, o 20:18 
Młodszy Administrator
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a): 18 lipca 2014, o 16:39
Posty: 453
Mam to samo :D
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Witaj w kuchni Marilyn
PostNapisane: 26 marca 2015, o 20:37 
Początkująca modelka
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a): 8 grudnia 2014, o 13:13
Posty: 38
Nie uwierzycie, ale właśnie wyszukałam ceny.

http://www.dom-szampana.pl/Produkty,producer,89
http://www.smaczajama.pl/sklep/pl/p/Sza ... -0,75l/924
A w strefie euro: http://www.evinite.pl/szampany/dom-perignon :D

KIEDYŚ KUPIĘ!!!!!!!!! Przysięgam sobie niniejszym, o
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Witaj w kuchni Marilyn
PostNapisane: 26 marca 2015, o 20:40 
Administrator
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a): 15 lipca 2014, o 22:54
Posty: 2820
Też patrzyłam kiedyś na ceny i niestety są wysokie, a zwłaszcza rocznik który uwielbiała Marilyn. Ale jak będzie większy zlot fanów to zrobimy zrzutkę i chociaż każdy po łyczku spróbuje ;)

_________________
Zmęczyła mnie rola symbolu - pragnę być człowiekiem. Greta Garbo
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Witaj w kuchni Marilyn
PostNapisane: 26 marca 2015, o 20:40 
Zmysłowa Rose
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a): 21 sierpnia 2014, o 18:24
Posty: 184
To nie jest tani trunek jednak podobno cena zwraca się w smaku :D
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Witaj w kuchni Marilyn
PostNapisane: 26 marca 2015, o 20:42 
Początkująca modelka
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a): 8 grudnia 2014, o 13:13
Posty: 38
A jaki rocznik preferowała Marilyn?
Mi rocznik nie robi różnicy, byle był to Don Perignon.


A wracając do jedzenia i jeszcze trochę o szampanie:


Znalazłam to, co kiedyś przepisywałam z biografii "Prawdziwa Marilyn Monroe":

Str/ 202: "Przez kilka dni Marilyn nie przestaje się złościć. A jak się złości, to dużo je, jakby dotknął ją wilczy głód. Jednego tylko dnia pochłania trzy jajka i trzy tosty, trzy hamburgery, trzy talerze frytek, dwie mleczne czekolady, ogromną porcję żeberek cielęcych, duże porcje bakłażanów z parmezanem i cztery kubki puddingu z czekoladą - wszystko popijane szampanem i spożywane w łóżku, bez niczyjego towarzystwa."

(Fragment ten oddaje specyficzny ton przypowieści, w którym napisana jest książka oraz to, w jakie niuanse obfituje - pytanie tylko, skoro jadła bez towarzystwa, to dlaczego autor umieszcza to w książce pt. "Prawdziwa Marilyn Monroe"? )

Pomijając dywagacje, czyż ten fragment nie jest urzekający? ^^
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Witaj w kuchni Marilyn
PostNapisane: 26 marca 2015, o 20:46 
Administrator
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a): 15 lipca 2014, o 22:54
Posty: 2820
Marilyn piła rocznik 1953 i tylko ten chciałabym spróbować żeby poczuć ten sam smak co ona. Inne roczniki mniej lub bardziej, ale się różnią.

Jeśli chodzi o jedzenie, to natknęłam się na kilka relacji, że jadła bardzo dużo (kiedy nie była na diecie). A książka "Prawdziwa MM" nie należy ani do moich ulubionych ani do rzetelnych biografii.

_________________
Zmęczyła mnie rola symbolu - pragnę być człowiekiem. Greta Garbo
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Witaj w kuchni Marilyn
PostNapisane: 18 kwietnia 2015, o 18:19 
Zagubiona Nell
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a): 21 lipca 2014, o 21:48
Posty: 141
Nie ma co, lubiła sobie pojeść. Chociaż te dwa jajka z ciepłym mlekiem mnie przerażają :O
Masło orzechowe sama uwielbiam. No i MM lubiła też pić colę.

_________________
- Frankly my dear, I don't give a damn...
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Witaj w kuchni Marilyn
PostNapisane: 13 września 2015, o 20:26 
Legenda kina
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a): 10 września 2015, o 16:43
Posty: 1654
Trzeba przy tym zauważyć, że Marilyn była całkiem dobrą kucharką, a w porównaniu z Jackie [Kennedy] nawet świetną kucharką (serio!). Jej typowy posiłek składał się z mięsa i warzyw. Czasem przyrządzała coś meksykańskiego, ale jej kuchnia nigdy nie była zbyt egzotyczna - wolała jeść tradycyjnie. Dziennikarz magazynu "People" zauważył kiedyś: "Była dobrą kucharką. Trudno ej było wyjść z domu, więc gotowała". Posiadała nawet składający się z dwunastu różnych garnków zestaw od Le Creuset, który można znaleźć w kuchniach jedynie największych pasjonatów sztuki kulinarnej. Na przyjęciu u Marilyn mogła pojawić się jajecznica na tostach i krewetki w sosie ze słoika (przełożone, rzecz jasna, do eleganckiej porcelanowej miseczki). Chociaż wyszukane potrawy nie były jej mocną stroną, nadrabiała to prezentacją - tak samo jak ubrania potrawy potrafiła komponować z wielką fantazją.
Marilyn prowadziła również zeszyt, w którym własnoręcznie zapisywała wybrane przepisy zdobywane od (między innymi) swojego masażysty Ralpha Robertsa. Uwielbiała potrawy meksykańskie, a w jej zbiorach znajdowała się, poniszczona od częstego używania, bindowana wersja "Elena's Favorite Mexican and Spanish Recipies" (1950) ("Ulubione przepisy kuchni meksykańskiej i hiszpańskiej Eleny") w miękkiej okładce. Niestety pozycji tej już się nie drukuje, ale wciąż można dostać ją online.


Choć Marilyn zdarzało się pić wódkę, wolała szampana, który nie drażnił jej żołądka, więc mogła popijać go codziennie. Dostawszy butelkę Dom Perignon od konsula generalnego Niemiec, wysłała mu liścik: "Drogi Panie Fuehlsdorff, dziękuję za szampana. Dotarł, wypiłam go i poczułam się bardziej radosna. Z pozdrowieniami, Marilyn Monroe".

"Jackie czy Marilyn? Ponadczasowe lekcje stylu" Pamela Keogh

zestaw garnków Marilyn sprzedano na aukcji w 1999 roku za 25.000$ (jego wartość wynosiła 800$)

_________________
ale ja, zanim będę mógł żyć w zgodzie z innymi ludźmi,
przede wszystkim muszę żyć w zgodzie z sobą samym
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Witaj w kuchni Marilyn
PostNapisane: 12 października 2015, o 21:37 
Administrator
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a): 15 lipca 2014, o 22:54
Posty: 2820
Nikt nie zabroni pomarzyć ;)

http://www.domperignon.pl/klub/

_________________
Zmęczyła mnie rola symbolu - pragnę być człowiekiem. Greta Garbo
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Witaj w kuchni Marilyn
PostNapisane: 21 grudnia 2015, o 22:25 
Legenda kina
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a): 10 września 2015, o 16:43
Posty: 1654
odtworzenie przepisu, który miała Marilyn: http://www.nytimes.com/2010/11/10/dinin ... .html?_r=1

_________________
ale ja, zanim będę mógł żyć w zgodzie z innymi ludźmi,
przede wszystkim muszę żyć w zgodzie z sobą samym
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Witaj w kuchni Marilyn
PostNapisane: 21 grudnia 2015, o 22:28 
Administrator
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a): 15 lipca 2014, o 22:54
Posty: 2820
pięknie wygląda :) tak sobie obiecuję i obiecuję ale po Nowym Roku zrobię i zdam wam relację.

_________________
Zmęczyła mnie rola symbolu - pragnę być człowiekiem. Greta Garbo
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Witaj w kuchni Marilyn
PostNapisane: 27 grudnia 2015, o 15:54 
Administrator
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a): 15 lipca 2014, o 22:54
Posty: 2820
Książki MM w tym najsłynniejsza książka kulinarna USA w nowym wydaniu: "The New Joy Of Cooking by Irma S. Rombauer & Marion Rombauer-Becker" czyli tzw "Radość gotowania" oraz "The Boston Cooking-School Cook Book by Fannie Merritt-Farmer".

Obrazek

Musze się pochwalić, że kupiłam "Joy of Cooking" wydanie z roku 97 za jedyne 9 zł, ponad 1000 stron... będę mieć przepisy takie jak Marilyn. Nie mogę się doczekać kiedy do mnie przyjdzie :D

_________________
Zmęczyła mnie rola symbolu - pragnę być człowiekiem. Greta Garbo
Góra
  Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron