Marilyn Monroe http://marilyn-monroe.cba.pl/ |
|
Constance Collier http://marilyn-monroe.cba.pl/viewtopic.php?f=16&t=61 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | ElsieMarina [ 5 sierpnia 2014, o 14:51 ] |
Tytuł: | Constance Collier |
Constance Collier była znaną angielską aktorką i obie panie miały okazję się poznać. Znajomość tą bardziej przybliża Truman Capote w swoim zbiorze opowiadań "Muzyka dla kameleonów". Neofitka Marilyn jako "szczególny przypadek" Greta i Marilyn w jednym filmie - to byłoby COŚ! Szkoda, że się nie spotkały. |
Autor: | dorcia72 [ 5 sierpnia 2014, o 17:17 ] |
Tytuł: | Re: Constance Collier |
Cudnie się to czyta Kto wie, jakie wspaniałe role ominęły Marilyn To mogą być zdjęcia z początku 1955 roku, bo Collier zmarła w kwietniu 1955, a autorem fotek jest Milton Greene |
Autor: | MeryLu [ 5 sierpnia 2014, o 17:57 ] |
Tytuł: | Re: Constance Collier |
MM jako Ofelia? Musiałaby wiele z siebie dać, aby ją zagrać... Albo jedna z ulotnych dziewcząt Doriana Gray'a... którego miałaby zagrać ta Collier. O nie, nie chciałabym tego widzieć Gdyby spółka z M. Brando doszłaby do skutku, to coś mi się wydaje, że MM wzięłaby się właśnie za takie klasyki... sięgnęłaby po te role, które utwierdzały o talencie aktora /jak Olivier w sztukach szekspirowskich/, ale byłyby przeniesione na ekran. Chciała zagrać Gruszeńkę z "Braci Karamazow", rola Holly Golightly była dla niej pisana... cos musiało w tym być. Strasznie ciekawiłaby mnie MM jako Lady Makbeth - totalnie postrzelona histeryczka, z obłędem w oczach, czyszcząca ręce co chwilę... mogłaby wtedy pokazać swój talent dramatyczny na większym horyzoncie. Bez szeptu i zmysłowych czerwonych warg, ale właśnie taka diaboliczna. |
Autor: | ElsieMarina [ 5 sierpnia 2014, o 18:31 ] |
Tytuł: | Re: Constance Collier |
MeryLu napisał(a): Albo jedna z ulotnych dziewcząt Doriana Gray'a... którego miałaby zagrać ta Collier. Doriana miałaby zagrać Greta Garbo nie Collier. Nawet w biografii GG wspomina się o MM, że chciała z nią zagrać w tym filmie więc to musi być prawda. MeryLu napisał(a): Gdyby spółka z M. Brando doszłaby do skutku Z Brando? Nic o tym nie wiem... Znasz jakieś szczegóły? MeryLu napisał(a): Strasznie ciekawiłaby mnie MM jako Lady Makbeth Racja, to byłoby bardzo ciekawe, chociaż ciężko mi sobie wyobrazić MM w teatrze. To byłby mega stres granie 6 dni w tygodniu, nawet 2 razy dziennie na żywo przed publicznością. Nie wiem czy by to zniosła... Dla mnie największą aktorką teatralną była Vivien Leigh - szkoda że nikt tego nie nagrywał, ale w swoich strojach teatralnych wyglądała zjawiskowo. Myślę że do grania w teatrze trzeba mieć na prawdę silny charakter, dyscyplinę i wytrzymałość fizyczną. Polecam wam tą książkę Trumana - jest jeszcze parę stron o MM, której nie znałam od takiej strony, zwłaszcza bardzo ciekawe są dialogi. |
Autor: | MeryLu [ 6 sierpnia 2014, o 10:19 ] |
Tytuł: | Re: Constance Collier |
Znowu nie doczytałam... No właśnie szukam i szukam, ale nie umiem znaleźć. Jakoś wryło mi się to w pamięć, przewertowałam nawet biografię od Dorci i nic. Pewnie znowu coś porąbałam... ale mam to gdzieś napisane, na 100%. |
Autor: | ElsieMarina [ 6 sierpnia 2014, o 14:49 ] |
Tytuł: | Re: Constance Collier |
Gdyby utworzyła się spółka MM & Brando to byłaby to najbardziej seksowna para całego USA i jakby im Milton fotki strzelał to dopiero by było... |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |