Marilyn Monroe http://marilyn-monroe.cba.pl/ |
|
Susan Strasberg http://marilyn-monroe.cba.pl/viewtopic.php?f=16&t=356 |
Strona 5 z 6 |
Autor: | ElsieMarina [ 30 października 2016, o 20:37 ] |
Tytuł: | Re: Susan Strasberg |
Myślę, że Joe nigdy nie zdecydowałby się na większą uroczystość pogrzebową. Nienawidził Hollywood i przemysłu filmowego. Pewnie uważał, że to ją zniszczyło. Dlatego zaprosił tylko te osoby, które przed jej śmiercią były jej najbliższe. Arthur zrezygnował z udziału w pogrzebie, twierdził że to wszystko to szopka. Co jak co, ale mógł na prawdę pojechać. Dla niej. Jeśli ją kiedykolwiek prawdziwie kochał. |
Autor: | Narcissa [ 30 października 2016, o 21:08 ] |
Tytuł: | Re: Susan Strasberg |
Tak, powinien przyjechać i powinien przywieźć dzieci - Marilyn utrzymywała z nimi kontakt i kochała je. |
Autor: | ElsieMarina [ 30 października 2016, o 21:15 ] |
Tytuł: | Re: Susan Strasberg |
Siostry Marilyn też nie było. Ciekawe dlaczego. |
Autor: | Narcissa [ 30 października 2016, o 21:32 ] |
Tytuł: | Re: Susan Strasberg |
Może jej nie zaproszono. |
Autor: | Narcissa [ 3 listopada 2016, o 01:37 ] |
Tytuł: | Re: Susan Strasberg |
Autor: | ElsieMarina [ 3 listopada 2016, o 22:57 ] |
Tytuł: | Re: Susan Strasberg |
ElsieMarina napisał(a): Siostry Marilyn też nie było. Ciekawe dlaczego. Haha zacytuje sama siebie chyba przedwczoraj patrzyłam i ona jednak była na pogrzebie. A tych fotek z Susan nie znałam. |
Autor: | Narcissa [ 3 listopada 2016, o 23:02 ] |
Tytuł: | Re: Susan Strasberg |
O to miłe, że była. |
Autor: | Narcissa [ 4 listopada 2016, o 22:21 ] |
Tytuł: | Re: Susan Strasberg |
W swojej autobiografii Bittersweet Susan krytykuje ojca za to, że był zaabsorbowany Actors Studio, a matkę, że swoim silnym nadzorem, który przyjęła nad jej pracą, zrażała potencjalnych pracodawców. Szesnastoletnia Susan wiedząc, że Lee kiedyś podkochiwał się w Jennifer Jones, chciała go zadowolić upodobniając się do niej poprzez ciemne włosy i brwi: "Gdy zobaczyłam swoje zdjęcia, wstrząśnięta zdałam sobie sprawę, że przypominałam Jennifer Jones." Podobno Susan nie dostała angażu w filmowej adaptacji Anne Frank, z uwagi na Paule, która miała silny wpływ na córkę i była nielubiana ze względu na problemy, które stwarzała na planach zdjęciowych podczas pracy z Marilyn. |
Autor: | Narcissa [ 16 listopada 2016, o 18:34 ] |
Tytuł: | Re: Susan Strasberg |
ElsieMarina napisał(a): O! Dzięki za te fragmenty! Mogliby przetłumaczyć jej książkę W tym fragmencie jest kłamstwo - Strasbergowie nigdy nie powiedzieli Susan, że ma się trzymać od nich z daleka. A Romans z Burtonem Paula akceptowała, Lee zaś ignorował. Marilyn wiedziała i nawet rozmawiały o tym z Susan. |
Autor: | ElsieMarina [ 16 listopada 2016, o 18:53 ] |
Tytuł: | Re: Susan Strasberg |
Czy Susan coś więcej pisze na temat tego romansu z Burtonem? On chyba nie traktował jej poważnie. |
Autor: | Narcissa [ 16 listopada 2016, o 19:06 ] |
Tytuł: | Re: Susan Strasberg |
Spotykali się jakiś czas, zarówno w domu Strasbergów, jak i w garderobie Susan. On miał problem z alkoholem, po pijanemu się jej oświadczał nawet, ale wiadomo Susan tego nie brała poważnie. To on to skończył, to była taka przelotna znajomość. Susan była młodziutka i bardzo cierpiała potem. |
Autor: | Narcissa [ 18 listopada 2016, o 10:46 ] |
Tytuł: | Re: Susan Strasberg |
Z informacji dostępnych w internecie wynika, że ciało Susan zostało skremowane, a prochy rozsypano w morzu. Dorwałam też jej autobiografię w tej samej wirtualnej bibliotece, z której pożyczałam Marilyn and Me. |
Autor: | ElsieMarina [ 18 listopada 2016, o 14:26 ] |
Tytuł: | Re: Susan Strasberg |
O woow czyli będziesz miała możliwość przeczytać również tej pozycji Ciekawe, czy tak zdecydowała rodzina, czy to było jej życzenie by tak postąpić z jej ciałem. |
Autor: | Narcissa [ 18 listopada 2016, o 15:50 ] |
Tytuł: | Re: Susan Strasberg |
Tak, wczoraj zaczęłam. Susan rozpoczęła pisanie tej autobiografii bardzo wcześnie, bo przed trzydziestym rokiem życia (kilka miesięcy po narodzinach córeczki, a krótko po śmierci Pauli), a wydana została w 1980 roku. Możliwe, że to było życzenie Susan, żeby ją skremować i rozsypać prochy w morzu - była śmiertelnie chora i mogła wiedzieć, że nie wygra walki z rakiem piersi. |
Autor: | ElsieMarina [ 18 listopada 2016, o 20:31 ] |
Tytuł: | Re: Susan Strasberg |
Czy wiesz może, czy Pauli udało się jeszcze zobaczyć wnuczkę? |
Strona 5 z 6 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |