Marilyn Monroe
http://marilyn-monroe.cba.pl/

Jane Russell
http://marilyn-monroe.cba.pl/viewtopic.php?f=16&t=23
Strona 2 z 2

Autor:  ElsieMarina [ 11 października 2016, o 19:35 ]
Tytuł:  Re: Jane Russell

Poproszę o tłumaczenie :flower:

Autor:  Narcissa [ 11 października 2016, o 22:36 ]
Tytuł:  Re: Jane Russell

ElsieMarina napisał(a):
Poproszę o tłumaczenie :flower:


Za moment :D

Autor:  ElsieMarina [ 11 października 2016, o 22:39 ]
Tytuł:  Re: Jane Russell

O... tak szybko :D To jeszcze nie idę spać :P Prawdziwy z ciebie skarb :flower: my tu na forum mamy barierę językową, ale ja jestem w trakcie nauki więc mam nadzieję że za rok, góra dwa będę już ogarniać takie tłumaczenia. Do tego czasu twoja obecność BARDZO się nam tu przyda :flower:

Autor:  Narcissa [ 11 października 2016, o 22:56 ]
Tytuł:  Re: Jane Russell

Narcissa napisał(a):

"She was a pretty girl, and later on I discovered that she was shy and sensitive."
"I remember there was this actor, Tommy Noonan, who had to do a kissing scene with her, and afterwards some guy asked: 'You've just kissed Marilyn Monroe. What was it like?' And Tommy replied: 'It was like being swallowed alive.' Marilyn overheard that and ran crying to her dressing room. I grew up with boys, so boys didn't bother me. I knew all about them. I don't think Marilyn did. But she wasn't a dumb blonde."


"Right before she died, she was planning to marry Joe DiMaggio, her second husband, again, and she had a new movie contract. So I don't think she killed herself. Someone did it for her. There were dirty tricks somewhere."

"Soon after Marilyn died, I met Bobby Kennedy and he looked at me as if to say: 'I am your enemy'."


"Była ładną dziewczyną, a później odkryłam, że była nieśmiała i wrażliwa. Pamiętam, że był aktor, Tommy Noonan, który miał z nią scenę pocałunku i potem ktoś go zapytał: Całowałeś Marilyn Monroe. Jak to było? Odpowiedział, że To było jak zostać połkniętym żywcem..
Marilyn to usłyszała i pobiegła z płaczem do garderoby. Ja dorastałam z chłopcami, więc nie przejmuję się nimi, wiem o nich wszystko, ale myślę, że Marilyn nie wiedziała. Ale nie była głupią blondynką."

"Krótko przed śmiercią planowała ponownie poślubić DiMaggio, jej drugiego męża, miała kontrakt na nowy film. Więc nie uważam, że się zabiła. Tam były gdzieś brudne sztuczki."

"Niedługo potem jak Marilyn umarła, spotkałam Bobby Kennedy, spojrzał na mnie jakby chciał powiedzieć: Jestem twoim wrogiem."

Autor:  ElsieMarina [ 11 października 2016, o 23:03 ]
Tytuł:  Re: Jane Russell

Z tym ponownym wyjściem za Joe to jest kolejna kwestia sporna. Poza tym skąd ona mogła to wiedzieć skoro od dawna one nie utrzymywały ze sobą kontaktu?

Przykre to bardzo z tym pocałunkiem... :(

Dziękuje za tłumaczenie :)

Autor:  Narcissa [ 11 października 2016, o 23:12 ]
Tytuł:  Re: Jane Russell

Nie wiem, może jednak korespondowały od czasu do czasu, albo w prasie przeczytała.
Ona wspomina jeszcze, że MM była bardzo zdenerwowana faktem wyjścia na scenę (Gentlemen Prefer Blondes).
Z tym pocałunkiem to naprawdę świństwo :shock:

Autor:  ElsieMarina [ 11 października 2016, o 23:18 ]
Tytuł:  Re: Jane Russell

Russell jeśli wypowiada się o Marilyn to odnosi się tylko do czasów kiedy razem grały w "Mężczyźni wolą blondynki". Wnioskuje po tym, że się raczej nie spotykały więcej, nie ma nawet takich zdjęć.

Autor:  Narcissa [ 11 października 2016, o 23:22 ]
Tytuł:  Re: Jane Russell

Pewnie tak. Oglądałam wywiad z nią na youtube i mówiła tam, że raz zabrała MM na jakieś zebranie religijne dla osób z branży i jak wyszły to Marilyn powiedziała: "To chyba nie jest dla mnie" :lol:

Autor:  ElsieMarina [ 11 października 2016, o 23:28 ]
Tytuł:  Re: Jane Russell

Haha nieźle :lol: lubię takie ciekawostki z jej życia, takie po prostu drobnostki bo pozwalają określić jaka na prawdę była MM.

Autor:  Narcissa [ 11 października 2016, o 23:29 ]
Tytuł:  Re: Jane Russell

ElsieMarina napisał(a):
Z tym ponownym wyjściem za Joe to jest kolejna kwestia sporna. Poza tym skąd ona mogła to wiedzieć skoro od dawna one nie utrzymywały ze sobą kontaktu?


Myślę, że ona odniosła się do ogólnie znanych faktów, bo wywiad był chyba w latach dziewięćdziesiątych robiony, albo nawet później.

Autor:  ElsieMarina [ 11 października 2016, o 23:30 ]
Tytuł:  Re: Jane Russell

Pewnie tak właśnie było.

Autor:  Narcissa [ 2 grudnia 2016, o 18:54 ]
Tytuł:  Re: Jane Russell

Marilyn: "Gdy Jane Russell próbowała przekonwertować mnie na religię, ja próbowałam przekonwertować ją na Freuda." :)

Autor:  ElsieMarina [ 3 grudnia 2016, o 01:36 ]
Tytuł:  Re: Jane Russell

:lol: haha a to niezłe!

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/