Forum Marilyn Monroe


Strefa czasowa: UTC + 1


Teraz jest 28 marca 2024, o 19:16



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Na kawie z Marilyn
PostNapisane: 11 września 2015, o 12:09 
Legenda kina
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a): 10 września 2015, o 16:43
Posty: 1654
Obrazek

Ta książeczka umożliwia podróż w czasie i swobodną rozmowę z aktorką kochaną jak żadna inna.

Marilyn Monroe to gwiazda jedyna w swoim rodzaju. Jej mit nie gaśnie, wręcz z każdym rokiem nabiera blasku i wciąż wywołuje emocje. Wciąż na świecie ktoś o niej pisze, wciąż wielu chce o niej czytać. Powodów jest mnóstwo, a jednym z nich są stracone możliwości, które tak poruszają naszą wyobraźnię. Czujemy, że to ktoś wyjątkowy i tragicznie niedoceniony, że role, które jej proponowano, nie były na miarę jej talentu.

Ile jeszcze mogła osiągnąć? Co powodowało jej cierpienia, a co przynosiło radość? Kim byli mężczyźni jej życia i dlaczego ją pociągali? Jakie miała marzenia? Czego się bała? Co się działo w jej głowie w noc śmierci? Chcesz wiedzieć, jak to było naprawdę? Spytajmy o to samą Marilyn. Oto ona, prawdziwa, szczera, wzruszająca, zabawna i lubiąca się bawić, a jednocześnie wiedząca, co jest w życiu ważne. Szokująca, ale i krucha. Szlachetna, zawsze lojalna wobec przyjaciół. Pracowita i wytrwała. Odważna wtedy, gdy inni tracili twarz. Przyznała otwarcie, że najbardziej w życiu chciała być zauważana i uznawana. To potrzeba bliska nam wszystkim. Dlatego tak dobrze ją rozumiemy, kiedy w dniu premiery filmu Mężczyźni wolą blondynki jeździ przed kinem tam i z powrotem tylko po to, by zobaczyć swoje nazwisko na afiszu. "To publiczność mnie wybrała na gwiazdę" - mówi - "ponieważ ludzie wiedzieli w głębi serca, że byłam jedną z nich. [...] Dorastałam w biedzie, niekochana, nie otrzymałam przyzwoitego wykształcenia. [...] Dzieliłam marzenia zwykłych ludzi, a oni czuli, że mój sukces jest dla nich nadzieją". Była więc swoją własną dobrą wróżką. A widzowie czuli się szczęśliwi, gdy ją oglądali. I tak jest do dziś. Znajdziesz w tej książeczce wiele anegdot, które ją pokazują w zbliżeniu, jak w błysku flesza. Ciągle niezrównaną.


Cytuj:
tłumaczenie: Anna Ochnio-Brudzyńska
tytuł oryginału: Coffe with Marilyn
data wydania: 2007 (w Polsce)
ISBN: 9788371634871
liczba stron: 152
wydawnictwo: Twój Styl


źródło:
lubimyczytac.pl


zapraszam do dyskusji :)

_________________
ale ja, zanim będę mógł żyć w zgodzie z innymi ludźmi,
przede wszystkim muszę żyć w zgodzie z sobą samym
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Na kawie z Marilyn" Yona Zeldis McDonough
PostNapisane: 11 września 2015, o 12:12 
Legenda kina
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a): 10 września 2015, o 16:43
Posty: 1654
za kawą nie przepadam, a więc z Marilyn spędziłam... dwie lampki wina, książka jest specyficzna, polecam ją osobom, które nie interesują się za bardzo życiem (jak i śmiercią Monroe), a chcą bliżej poznać seksbombę lat 50., na początku w skrócie wypisane są najważniejsze fakty z jej życia (dla mnie nic nowego, ale nigdy mnie to nie nudzi), a potem ten "wywiadzik", sam pomysł nie jest zły, bo czytając to, poczułam się jakby ona nadal z nami gdzieś tu była, z drugiej strony wolałabym chyba, aby to były prawdziwe wywiady, które kiedyś gdzieś miały miejsce

przyjemna, zdecydowanie lekka pozycja, którą można zabrać i przeczytać dosłownie wszędzie, przy tej kawie, czy w komunikacji miejskiej

moja ocena: 7/10

_________________
ale ja, zanim będę mógł żyć w zgodzie z innymi ludźmi,
przede wszystkim muszę żyć w zgodzie z sobą samym
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Na kawie z Marilyn" Yona Zeldis McDonough
PostNapisane: 14 września 2015, o 20:51 
Administrator
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a): 15 lipca 2014, o 22:54
Posty: 2820
Gdyby to były prawdziwe wywiady to na pewno bym przeczytała :)

_________________
Zmęczyła mnie rola symbolu - pragnę być człowiekiem. Greta Garbo
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Na kawie z Marilyn" Yona Zeldis McDonough
PostNapisane: 15 września 2015, o 19:39 
Legenda kina
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a): 10 września 2015, o 16:43
Posty: 1654
też trochę nad tym ubolewałam, ale książka jest tak umiejętnie zrobiona, że wyszedł tutaj całkiem fajny portret Marilyn, zlepione jej wypowiedzi i cała historia życia świetnie ukazana, jakbyśmy to my z nią rozmawiali

moim zdaniem książka idealnie raczej nadaje się dla ludzi, którzy w jakiś sposób chcą "zapoznać" się z jej osobą, niekoniecznie dalej się w nią wgłębiać ;)

_________________
ale ja, zanim będę mógł żyć w zgodzie z innymi ludźmi,
przede wszystkim muszę żyć w zgodzie z sobą samym
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Na kawie z Marilyn" Yona Zeldis McDonough
PostNapisane: 16 września 2015, o 17:50 
Młodszy Administrator
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a): 18 lipca 2014, o 16:39
Posty: 453
Na mojej starej stronce miałam przepisaną całą książeczkę, zamieszczam mały zrzut ekranu:

Obrazek
Góra
  Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron